OBCHODY „ŚWIĘTA MORZA” W SOCHACZEWIE W OKRESIE DWUDZIESTOLECIA MIĘDZYWOJENNEGO
Dzisiaj kiedy w Sochaczewie planowane są prace nad dalszym zagospodarowaniem terenów położonych nad Bzurą, warto przybliżyć krótko dzieje tego obszaru w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Tam właśnie miały miejsce w latach trzydziestych XX wieku obchody „Święta Morza”. Tradycja jego obchodzenia była bezpośrednio związana z oficjalnymi zaślubinami Polski z morzem, które odbyły się 10 lutego 1920 roku w Pucku. Polegały one na wrzuceniu do morza pierścienia przez generała Józefa Hallera, który wówczas pełnił funkcję dowódcy Frontu Pomorskiego, którego zadaniem było pokojowe zajęcie Pomorza. To ostatnie zostało przyznane Polsce na mocy ustaleń Traktatu Wersalskiego
Uroczystość zaślubin została zorganizowana z okazji powrotu Polski nad Morze Bałtyckie. Reprezentujący Rzeczpospolitą generał Józef Haller podczas uroczystości powiedział m.in. „Teraz wolne przed nami światy i wolne kraje. Żeglarz polski będzie mógł dzisiaj wszędzie dotrzeć pod znakiem Białego Orła, cały świat stoi mu otworem”.
Ówczesne władze państwowe nadały uroczystościom dużą rangę. Generałowi Hallerowi towarzyszyło dwudziestu posłów na Sejm, przedstawiciele rządu w osobach ministra spraw wewnętrznych Stanisława Wojciechowskiego (późniejszego prezydenta RP), wicepremiera Wincentego Witosa, w uroczystościach udział wzięli również kontradmirał Kazimierz Porębski, wojewoda pomorski Maciej Rataj, a także attache wojenno-morski ze Stanów Zjednoczonych i szef misji brytyjskiej.
Podczas uroczystości generał Haller wjechał na koniu do morza i rzucił do wody jeden z dwóch platynowych pierścieni, które otrzymał od pierwszego starosty krajowego pomorskiego Józefa Wybickiego. Drugi pierścień założył sobie na palec. Pierścienie ufundowała gdańska Polonia.
Na pamiątkę wydarzenia poświęcono i wbito w morze słup, na którym od strony morza został wyryty orzeł dynastii Jagiellonów, a od strony lądu napis: „Roku Pańskiego 1920, 10 lutego Wojsko Polskie z gen. Józefem Hallerem na czele objęło na wieczyste posiadanie polskie morze”. Przedstawiciele Sejmu rzucili w morze wieniec z szarfą na której umieszczony był napis: „Robotnicy polscy witają polskie morze”.
Odtąd corocznie nad polskim Bałtykiem organizowano rocznice nawiązujące do puckiej uroczystości. Początkowo miały one charakter wyraźnie lokalny. Ponieważ zainteresowanie wzrastało z każdym rokiem, zaczęto rozważać zorganizowanie uroczystości o charakterze ogólnopolskim. Władze dostrzegały w tym dużą szansę zainteresowania społeczeństwa polskiego problematyką morską.
Pomysł zorganizowania latem każdego roku Święta Morza zrodził się na posiedzeniu gdyńskiego oddziału Ligi Morskiej i Kolonialnej dopiero w 1932 roku. Delegacja władz centralnych Ligi przedstawiła ten projekt najwyższym władzom państwa. Te ostatnie przyjęły pomysł z życzliwością i przyrzekły swoje poparcie w jego realizacji.
Pierwsze Święto Morza zorganizowano 31 lipca 1932 roku. Jego powodzenie sprawiło, że postanowiono obchodzić je każdego roku. W kolejnych latach – do wybuchu II wojny światowej – Święto Morza odbywało się regularnie w dniu 29 czerwca. W 1933 roku obchody Święta odbyły się nie tylko w Gdyni, ale w różnych miejscowościach w całym kraju, w tym w Sochaczewie.
W 1937 roku nazwa uroczystości została zmieniona na „Tydzień Morza”, a w 1938 roku na „Dni Morza”, ponieważ obchody trwały kilka dni. W latach trzydziestych obchodzono również „Dni Kolonialne”, będące wyrazem dążeń Polski do posiadania – podobnie jak inne niektóre państwa – zamorskich kolonii. W 1939 roku „Dni Kolonialne” połączono z „Dniami Morza” w jedno święto, obchodzone pod nazwą „Dni Morza i Kolonii”.
- / -
W dwudziestoleciu międzywojennym w Sochaczewie, jak zresztą w całym kraju, organizacją obchodów „Dni Morza” zajmowała się Liga Morska i Kolonialna, powstała w 1930 roku w wyniku przekształcenia Ligi Morskiej i Rzecznej. Stawiała sobie ona za cel rozpowszechnianie zagadnień morskich wśród społeczeństwa polskiego, szczególnie młodego pokolenia. Działała na rzecz rozbudowy floty morskiej i rzecznej.
Program pierwszych obchodów „Święta Morza” w Sochaczewie był urozmaicony. Tutejszy Powiatowy Komitet Obchodu „Święta Morza” oraz Liga Morska i Kolonialna zwróciły się z odezwą do mieszkańców Ziemi Sochaczewskiej z okazji „Święta Morza”. „Obywatele Ziemi Sochaczewskiej. Cała ziemia polska obchodzi w dniu 29 czerwca 1933 r. „Święto Morza”. My sochaczewianie musimy wzorem całej Polski wziąć w niem udział. Najdzielniejsi i najszlachetniejsi synowie, bracia i ojcowie nasi nieśli swe życie w ofierze ku utrwaleniu granic Rzeczypospolitej. Granica morska, Pomorze z Gdynią to najważniejsza z wywalczonych przez nas dzielnic.
Dziś, gdy brutalna łapa prusaka wyciąga swe szpony po Polskie Morze, wszyscy sochaczewianie wraz z całym narodem w obchodzie uroczystym musimy dać wyraz swego protestu i ślubować, że ani piędzi ziemi polskiej nie oddamy i granice własnemi piersiami zasłonimy. Na gwałt potrafimy odpowiedzieć pogardą i orężem! Niech nikogo nie braknie w tym święcie jedności i mobilizacji sił narodowych!”.
Już 28 czerwca 1933 roku w środę o godzinie 19 miał miejsce capstrzyk połączonych orkiestr straży pożarnych z Sochaczewa i Boryszewa oraz przemarsz nad rzekę Bzurę, gdzie odbył się barwny korowód łodzi i święto wianków. Najładniej udekorowane łodzie miały otrzymać nagrody. Następnego dnia 29 czerwca w czwartek o godzinie 8.30 liczne organizacje istniejące w mieście ze swoimi sztandarami zgromadziły się w kościele parafialnym Matki Bożej Różańcowej, by o godzinie 9 uczestniczyć we Mszy świętej. Homilię nawiązującą do charakteru obchodów wygłosił proboszcz i jednocześnie dziekan sochaczewski ks. Wincenty Trojanowski. O godzinie 10.10 wyruszył pochód „na wybrzeże Bzury w Rozlazłowie po lewej stronie mostu”. Tam odbył się wiec protestacyjny, przemówienia, ślubowanie zgromadzonych i wysłanie rezolucji do władz.
W 1933 roku opracowano ramowy schemat uroczystości, który z niewielkimi zmianami, powielano każdego roku. Stałym elementem obchodów w Sochaczewie było poranne nabożeństwo w kościele parafialnym. Podczas nabożeństwa 29 czerwca 1935 roku ks. Wincenty Trojanowski poświęcił sztandar Ligi Morskiej i Kolonialnej. Następnie wszyscy zebrani przeszli w uroczystym pochodzie na Przystań Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego nad rzekę Bzurę.
Tam przedstawiciele miejscowych władz wygłosili okolicznościowe przemówienia. Następnie odbyła się „defilada” kajaków i łodzi. Z kolei wieczorem odbyły się zawody sportowe kajaków i łodzi. Wejście na samą przystań w dniu „Święta Morza” było możliwe ze znaczkiem zbiórki na „Fundusz Obrony Morskiej”. Podczas obchodów w 1935 roku w ciągu całego dnia zbierano pieniądze na łódź podwodną im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Łodzi tej w późniejszym czasie ostatecznie nadano miano „Orzeł”.
Wieczorem w przeddzień obchodów na Przystani miało miejsce wywodzące się z ludowej tradycji uroczyste puszczanie wianków, poprzedzone różnymi okolicznościowymi przemówieniami. „Punkt zborny dla wianków – naprzeciw – terenów majątku Kuznocin”. Wszystkim obecnym przygrywała orkiestra, odbywał się pokaz sztucznych ogni. Następnie udekorowane i oświetlone łodzi przepłynęły w paradnym szyku. Wejście na Przystań kosztowało dla dorosłych 20 gr., dla dzieci i młodzieży szkolnej 10 gr. Corocznie organizowanym „Dniom Morza” towarzyszyły hasła polityczne manifestujące gotowość obrony polskiego wybrzeża oraz dostępu do morza.
Kolejną równie ważną imprezą propagandową o podobnym charakterze co obchody związane ze „Świętem Morza”, były obchody rocznicy odzyskania przez Polskę dostępu do morza, które przypadały na dzień 10 lutego i organizowane były corocznie w całym kraju począwszy od 1923 roku. W Sochaczewie organizował je zarząd Obwodu Ligi Morskiej i Kolonialnej, który wzywał mieszkańców miasta do udekorowania domów oraz do poparcia pieniężnego zbiórki ulicznej na Fundusz Obrony Morskiej. Ten ostatni został utworzony w 1933 roku, a jego głównym celem było wsparcie rozbudowy polskiej Marynarki Wojennej.
Zachowały się liczne afisze z tych obchodów. Z okazji 16 rocznicy odzyskania dostępu przez Polskę do morza (10 lutego 1936 roku) w niedzielę 9 lutego na obchody złożyło się „uroczyste przedstawienie sztuki historycznej w trzech aktach p.t. „Hajduczek”, wystawionej wieczorem w Sali Domu Ludowego. Przedstawienie zostało poprzedzone wykładem o znaczeniu morza dla Polski. Wstęp kosztował od 25 do 50 gr. Cały dochód miał zostać przeznaczony na Fundusz Akcji Kolonialnej.
Inną akcją charakterze propagandowym organizowaną na terenie Sochaczewa, podobnie zresztą jak na terenie całego kraju, w której swój udział miała Liga Morska i Kolonialna, były obchody tzw. „Miesiąca Pomorza”, święta organizowanego przez Związek Obrony Kresów Zachodnich i poświęconego popularyzacji problematyki morskiej i samego Pomorza.
Z 14 listopada 1930 roku zachował się afisz z programem obchodu. Tego dnia w Domu Ludowym odbyła się akademia poświęcona „pogłębieniu w społeczeństwie polskim znajomości Pomorza i znaczeniu dostępu do Morza oraz w celu przeciwstawienia się zakusom niemieckim na całość granic Rzeczypospolitej”. Na akademię składać się miały – zagajenie, odczyt o Pomorzu, obrazek sceniczny, i śpiewy. W przerwach przygrywała orkiestra z fabryki w Chodakowie.
Poznanie i podziwianie Polski, było również celem Sekcji Turystyki Wodnej działającej przy oddziale Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego w Sochaczewie, którego prezesem został znany społecznik i regionalista Kazimierz Hugo-Bader. Jego zastępcą został Władysław Milik, a sekretarzem Eugenia Piankówna. Do głównych zadań nowo powołanej sekcji należało oddanie do użytku przystani nad Bzurą, budowa kajaków dla sekcji oraz organizacja wycieczek turystycznych, w tym do Gdyni na „Święto Morza”.
Przystań na brzegu rzeki Bzury oddano do użytku 24 czerwca 1933 roku, a uroczyście otwarto 28 czerwca 1933 roku w czasie obchodów „Święta Morza”. Mieszkańcy Sochaczewa mogli odtąd pełniej brać czynny udział w „Święcie Morza” obchodzonego w całej Polsce. Dni Morza obchodzone zawsze pod koniec czerwca każdego roku miały patriotyczny charakter, odbywały się z udziałem przedstawicieli władz państwowych.
Z okazji otwarcia przystani odbył się capstrzyk, w którym wystąpiły orkiestry dęte straży pożarnej w Sochaczewie i fabryki w Boryszewie. Wieczorem na przystani i moście na Bzurze zgromadziły się tłumy mieszkańców Sochaczewa podziwiające parady różnych typów łodzi, łódek i kajaków. Puszczano także wianki i beczki ze smołą. Następnego dnia, 29 czerwca 1933 roku odbyło się nabożeństwo w kościele parafialnym, w którym wzięły udział wszystkie organizacje społeczne. Następnie pochód udał się nad rzekę, gdzie przemawiał m.in. prezes PTK Kazimierz Hugo-Bader oraz Wacław Przedpełski. Ostatnie takie uroczystości odbyły się w 1939 roku.
Bogusław Kwiatkowski
Bibliografia: B. Kwiatkowski, Dzieje Sochaczewa, t. 5, Dwudziestolecie Międzywojenne (1918–1939), Sochaczew 2014.