JÓZEF PIŁSUDSKI PIERWSZYM HONOROWYM OBYWATELEM W DZIEJACH MIASTA SOCHACZEWA
W roku odzyskania przez Polskę niepodległości, ale nie tylko wtedy, powinniśmy pamiętać o zapomnianym w Sochaczewie i przez dziesięciolecia przemilczanym honorowym obywatelu naszego grodu Józefie Piłsudskim. O ile postać Marszałka jest na ogół dobrze znana przez wszystkich Polaków, o tyle fakt, że był on honorowym obywatelem Sochaczewa, jeszcze kilka lat temu nie był znany. Marszałek nie tylko posiadał w Sochaczewie honorowe obywatelstwo przyznane mu przez Radę Miejską, ale i ulicę swego imienia, wreszcie pomnik z prawdziwego zdarzenia.
Po II wojnie światowej ślady wszelkiego upamiętniania Józefa Piłsudskiego w mieście zostały całkowicie usunięte. O honorowym obywatelstwie Piłsudskiego w Sochaczewie świadomie milczano, później fakt ten uległ zwyczajnemu zapomnieniu. Milczenie trwało przez siedem dziesięcioleci. Autor pracując nad jedną z swoich publikacji, przewertował w ciągu kilkunastu miesięcy w 2012 i 2013 roku m.in. ponad 5 tysięcy rękopiśmiennych stron zachowanych protokołów z posiedzeń sochaczewskiej Rady Miejskiej i Magistratu (od 1933 roku Zarządu Miejskiego) z okresu dwudziestolecia międzywojennego.
Dokumenty te stanowią prawdziwą kopalnię wiedzy o życiu miasta, które zostało zniszczone przez działania II wojny światowej. Można tam odnaleźć wiele sensacyjnych informacji, jak i prawdziwe perełki historyczne, nikomu nieznane. Dla mnie niezwykle ważnym, choć mającym wymiar symboliczny, było przypadkowe odkrycie po ponad 80 latach faktu nadania Józefowi Piłsudskiemu pierwszego tytułu honorowego obywatela miasta Sochaczewa. Po nim było wielu innych, mniej lub bardziej zasłużonych. Tytuł ten nadawano w okresie dwudziestolecia międzywojennego, w okresie PRL-u, jak i jest nadawany współcześnie. Marszałek Piłsudski był jednak pierwszy.
Nadanie Piłsudskiemu honorowego obywatelstwa w Sochaczewie nastąpiło za rządów pełniącego obowiązki burmistrza Aleksandra Albrechta, który został mianowany przez władzę zwierzchnią na to stanowisko. Miał uporządkować sprawy miejskie, po okresie pełnym zawirować politycznych i licznych afer gospodarczych, w które zamieszane były władze miejskie. Jedną z jego pierwszych inicjatyw, którą przedstawił na posiedzeniu Rady Miejskiej było właśnie nadanie Piłsudskiemu honorowego obywatelstwa.
Stało się to 30 października 1928 roku, kiedy sochaczewscy radni – w skład których wchodzili przedstawiciele narodowości polskiej i narodowości żydowskiej – podjęli jednomyślnie uchwałę o nadaniu tytułu Honorowego Obywatela miasta Sochaczewa Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu. Posiedzenie odbyło się w sali posiedzeń Rady Miejskiej w sochaczewskim Ratuszu. Radni zebrali się o godzinie 19.00 w liczbie 21, nieobecnych było trzech (Kazimierz Biernacki, Władysław Boczkowski, Józef Osial).
Za uchwałą głosowali obecni na posiedzeniu Jakób Biderman, Jakób Benczkowski, Kazimierz Draber, Feliks Grzegorowski, Szaja Kaufman, Jakob Kohn, Bernard Kampelmacher, Josek Mune, Mordka (nazwisko trudne do odczytania), Szmul Libert, Jan Łopiński, Roman Rotchmiel, Ignacy Miklaszewski, Moszek Nelson, Wojciech Szewczyk, Franciszek Rzeźniczak, Moszek Tylman, Icek Zając, Chil-Majer Zalcman, Antoni Suszyński, Roman Troicki. W posiedzeniu uczestniczył inspektor Samorządu Gminnego na powiat sochaczewski Eugeniusz Ciurlik, który reprezentował starostę sochaczewskiego.
Obradom przewodniczył p.o. burmistrza Sochaczewa Aleksander Albrecht. Porządek dzienny obrad obejmował 14 punktów. Zanim jednak radni przystąpili do ich omawiania postanowili poddać pod głosowanie wcześniej przygotowaną okolicznościową uchwałę. W zachowanym do dnia dzisiejszego protokole Rady Miejskiej można przeczytać m.in., że po stwierdzeniu quorum „przewodniczący otwiera posiedzenie i przed przystąpieniem do porządku dziennego przypomina Radzie o zbliżającej się uroczystości 10-lecia Niepodległości (…). W związku z powyższem Rada Miejska w m. Sochaczewie na posiedzeniu swem, odbytem w dniu 30 października 1918 r. jednomyślnie postanowiła: „W uznaniu zasług, popełnionych przy wskrzeszeniu Niepodległości Narodu, budowie i ciągłości Państwa Polskiego przez twórcę Legionów i Wielkiego Wodza Zwycięskiej Armji Polskiej i Narodu, Marszałka Józefa Piłsudskiego, [Rada Miejska postanawia – B.K.] nadać Mu, na mocy paragrafu 11 art. 11 Dekretu o Samorządzie Miejskim z dn. 4 II 1919 r. tytuł Pierwszego Honorowego Obywatela miasta Sochaczewa, oraz wyrazić Mu wysoki hołd i oddanie”. Po odczytaniu tych słów radni przystąpili do porządku dziennego obrad.
Istotnym impulsem do szczególnego upamiętnienia zasług Józefa Piłsudskiego była niezwykle uroczyście obchodzona w Sochaczewie w 1928 roku dziesiąta rocznica odzyskania niepodległości. Sochaczewska uchwała była wówczas jedną z najczęstszych form honorowania Józefa Piłsudskiego. Wiele rad miast i gmin oraz inne gremia nadawały mu honorowe obywatelstwa lub okolicznościowe tytuły. Szczególnie po zamachu majowym zjawisko przybrało charakter masowy, a sam marszałek z wieloma z nagradzającymi go w ten sposób miejscowościami nie był w jakikolwiek sposób związany. Tego samego dnia co w Sochaczewie, Piłsudski otrzymał Honorowe Obywatelstwo w Skierniewicach (30 października 1928 r.).
Na początku okupacji hitlerowskiej władze niemieckie zezwoliły na pozostawienie portretów Piłsudskiego w sochaczewskich urzędach, później nakazały jednak ich usunięcie. Podobnie było z nazwą ulicy Piłsudskiego, w oficjalnych publikacjach niemieckich, jak np. w książkach telefonicznych nazwa ta w Sochaczewie funkcjonowała jeszcze w 1941 roku.
Jednak najwcześniejszą formą upamiętniania Józefa Piłsudskiego w Sochaczewie było wykorzystanie jego imienia i nazwiska do nazwania jednej z centralnych ulic w mieście. Stało się to jeszcze przed przewrotem majowym – co nie było takie częste w innych miejscowościach. Na posiedzeniu Rady Miejskiej 20 marca 1926 roku z inicjatywą wyszedł członek Magistratu wiceburmistrz Piotr Czerwiński, który zgłosił wniosek, by z okazji uroczystości imienin Pierwszego Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego przemianować ulicę Czerwonkowską (obecnie ulica 1 Maja) na ulicę Marszałka Józefa Piłsudskiego. W wyniku długiej, czasem burzliwej dyskusji, i przeprowadzonego głosowania radni ostatecznie jednomyślnie wyrazili zgodę na zmianę nazwy ulicy.
Po zamachu majowym, kult Piłsudskiego stał się ideologią rozpowszechnianą i utrwalaną przez centralne władze państwowe. Przedstawiany był jako najwybitniejsza osoba w Polsce. W sochaczewskich szkołach i urzędach państwowych na ścianach pojawiły się portrety Piłsudskiego, a dzieci i młodzież uczyły się o jego wyjątkowym znaczeniu dla historii Polski. Kult Piłsudskiego był także ważnym elementem tzw. wychowania państwowego, będącego częścią reformy oświatowej przeprowadzonej w 1932 roku przez ministra Janusza Jędrzejewicza.
Od chwili nadania Piłsudskiemu tytułu honorowego obywatela miasta Sochaczewa uroczyście obchodzono dzień jego imienin (19 marca). W Sochaczewie początkowo były to na ogół obchody skromne, trwające jeden dzień. Ograniczały się do mszy świętej w kościele parafialnym, nabożeństwa w synagodze oraz tzw. poranku (1929). Program uroczystości w miarę upływu lat, był coraz bardziej rozbudowany, święto nabierało charakteru i znaczenia święta państwowego. Udział w nich brały nie tylko władze państwowe (miejskie, powiatowe) i wojsko, ale także szerokie rzesze społeczeństwa.
To wszystko było dowodem czci i szacunku, jakim otaczano Komendanta w Sochaczewie w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Do udziału w obchodach (nabożeństwa, przemówienia, defilady) zobowiązani byli wszyscy urzędnicy, dzieci i młodzież szkolna. Właściciele nieruchomości byli zobowiązani do udekorowania domów flagami narodowymi i „iluminacji okien” (oświetlenia) w dniu 19 marca każdego roku.
W panteonie świąt i rocznic narodowych imieniny Józefa Piłsudskiego dorównywały obchodom Święta Niepodległości, z którym zresztą nieodłącznie wiązano jego postać. Uroczystości z okazji imienin marszałka Józefa Piłsudskiego, służące władzom w eksponowaniu pozytywnego wizerunku Marszałka i legitymizacji władzy, należały do najbardziej spektakularnych rocznic narodowych w okresie międzywojennym. Sochaczewskie obchody były inspirowane przez ówczesne władze lub organizacje społeczne. Charakterystyczne było powielanie scenariuszy tych uroczystości w kolejnych latach.
Obchody imienin marszałka Józefa Piłsudskiego miały charakter zamierzenia oficjalnego. Dlatego ich głównym organizatorem i koordynatorem był w Sochaczewie starosta, najwyższy rangą przedstawiciel administracji rządowej. Powoływał on komitet organizacyjny złożony z kilkudziesięciu kierowników i przedstawicieli ważniejszych urzędów i instytucji. W jego skład wchodził na samym początku proboszcz, choć Piłsudski, delikatnie mówiąc, był na bakier z Kościołem. Zachowane liczne afisze z wezwaniami do wzięcia udziału w obchodach zawierają wykaz urzędów i instytucji istniejących w okresie dwudziestolecia międzywojennego w Sochaczewie.
Pomnika w Sochaczewie w formie obelisku umieszczonego na postumencie Marszałek doczekał się dopiero po śmierci. Na posiedzeniu Miejskiego Komitetu Wykonawczego Uczczenia Pamięci Marszałka Józefa Piłsudskiego 17 października 1935 roku postanowiono „dla uczczenia pamięci śp. wodza narodu Marszałka Józefa Piłsudskiego, pobudować w mieście Sochaczewie (…) pomnik w postaci wizerunku Wodza – popiersie, na piedestale”. Co też się stało.
Bogusław Kwiatkowski
Bibliografia: B. Kwiatkowski, Dzieje Sochaczewa, t. 5, Dwudziestolecie Międzywojenne (1918–1939), Sochaczew 2014.